„Dziesięć lat ćwiczeń to dopiero początek” – czy jesteś gotowy na tę prawdę?
Czarny pas w twoich rękach to nie meta. To dopiero przyznanie, że jesteś gotowy… naprawdę zacząć się uczyć. W dojo nie stąpasz po zwykłej macie – stąpasz po śladach pokoleń wojowników, dla których karate było nie sportem, a sposobem istnienia.
Anko Itosu wiedział, co mówi. W erze, gdzie wszystko chcemy „na już”, jego słowa parzą jak rozgrzane żelazo: „Dopiero po trzydziestu latach zrozumiesz, czym jest karate”. To nie żart. To przestroga dla tych, którzy myślą, że mistrzostwo mieści się w egzaminach na pas.
Okinawscy mistrzowie nie zostawili nam technik. Zostawili test na charakter:
Czy dasz radę wracać, gdy każdy mięsień boli?
Czy potrafisz uklęknąć przed sensei, choć w życiu jesteś szefem?
Czy zrozumiesz, że „karate ni sente nashi” („nie ma pierwszeństwa w ataku”) to nie reguła walki, a zasada życia?
Twoja podróż dopiero się zaczyna. Czarny pas to nie tytuł – to odpowiedzialność.
Następnym razem, gdy zawiązujesz pas, zapytaj siebie: „Czy stać mnie na kolejne dziesięć lat pokory?”
Dodaj komentarz